Dzień w którym uzgodniliśmy termin sesji z Właścicielem tej wspaniałej Calibry przywołał wszystkie wspomnienia z młodości. Najpierw w pamięci odtworzyły się numery magazynu GT i Maxi Tuning z przełomu milenium, później wspomnienia z pierwszej przejażdżki Cali na fotelu pasażera. Cx = 0,26 robi wrażenie nawet dziś, a ja, jako pasjonat Opli nie mogę oderwać wzroku od Calibry Adriana.
Gratuluję Właścicielowi podejścia do samochodu i wiedzy, a Ciebie zapraszam na sentymentalną podróż w lata ’90. Jeśli chcesz zobaczyć proces odbudowy Calibry, zerknij na Instagrama (https://www.instagram.com/red_toy_by_sykul/)